Trzeba uszczelnić obecny system finansowania ochrony zdrowia. Nie chciałabym podnosić płac lekarzy w niezreformowanym systemie kosztem wzrostu np. składki zdrowotnej. Takie działanie jest pozbawione sensu - mówi w rozmowie z "Gazetą Prawną" minister zdrowia Ewa Kopacz.
Kopacz zapowiada, że powróci do projektu ustawy o wzroście składki zdrowotnej do 13 proc. w 2012 r. tylko wówczas, kiedy będzie miała pełną wiedzę na temat tego, jakie rodzaje podstawowych świadczeń powinny się należeć pacjentom w ramach powszechnego ubezpieczenia.
Jej zdaniem, najpierw więc musi być ustalony koszyk świadczeń. Kopacz zamierza skupić się na wyodrębnieniu procedur niefinansowanych ze środków publicznych. Czyli przygotuję tzw. koszyk negatywny. Zakładam, że będzie on co roku zmieniany - wyjaśnia.
Minister nie przewiduje obecnie wykorzystania projektu ustawy o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym. Przez Platformę Obywatelską zostanie natomiast zaproponowana zmiana formy własności szpitali na spółki prawa handlowego z większościowym lub całkowitym udziałem samorządu terytorialnego.
Ewa Kopacz sądzi, że projekt ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych powstanie w I połowie 2008 r. Wiąże się on również z przygotowaniem harmonogramu decentralizacji Narodowego Funduszu Zdrowia.