Wyłudzenie i poświadczenie nieprawdy w dokumentach - to kolejne zarzuty, jakie krakowska prokuratura postawiła znanej i cenionej na całym świecie mikrochirurg Annie Chrapuście – dowiedział się reporter RMF FM Marek Balawajder. Lekarka jest w tej chwili przesłuchiwana. Na początku grudnia dr Chrapusta została zatrzymana przez policję, po postawieniu zarzutów zwolniono ją do domu. Nie przyznała się do winy.
Do tej pory była podejrzana o wprowadzenie w błąd rodziców dzieci, które operowała oraz wyłudzenie od nich ponad 5 tysięcy złotych. Teraz lekarce postawiono trzy nowe zarzuty. Pierwszy to usiłowanie wyłudzenia 3,5 tysiąca złotych od matki dziecka, której lekarka mówiła, że operacja nie jest refundowana i musi za nią zapłacić. Pieniędzy nie dostała, ponieważ rodzice w międzyczasie skonsultowali się z innym specjalistą i zrezygnowali z usług lekarki.
W drugim przypadku Anna Chrapusta zaleciła pacjentce operację plastyczną. W czasie zabiegu powiedziała jej, że musi zrobić jeszcze inną operację, na co potrzebne było oświadczenie, że pacjentka rezygnuje z pokrycia kosztów przez NFZ. W efekcie chora zapłaciła 3 tysiące, choć operację można było wykonać za darmo. Ostatni zarzut dotyczy pracy Anny Chrapusta w prywatnej placówce. Zdaniem prokuratury poświadczyła ona nieprawdę w dokumentach - dzięki czemu firma dostała kilka tysięcy złotych zwrotu z funduszu. Lekarka nie przyznaje się do winy.
Dr Anna Chrapusta to jeden z najbardziej znanych krakowskich chirurgów. Wykonała wiele skomplikowanych zabiegów z dziedziny chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej, takich jak przyszycie oderwanych rąk czy odtworzenie skóry z użyciem Integry. Kilka dni temu doktor Chrapusta została jedną z laureatek plebiscytu o tytuł Lekarza Roku organizowanego od pięciu lat w Małopolsce przez dziennik „Polska-Gazeta Krakowska”.