Prywatni przewoźnicy, którzy busami dowożą do Krakowa mieszkańców pobliskich miejscowości, nie mogą od dziś wjeżdżać na ulice Ogrodową, Pawią i Worcella oraz w rejony Dworca Głównego. Zmiany tras i miejsc postoju prywatnych przewoźników miały wejść w życie 17 czerwca, kiedy w mieście ruszył remont ulicy Basztowej. Zmiany jednak opóźniły się z powodu protestu właścicieli busów., którzy twierdzili, że mieli za mało czasu na przygotowanie alternatywnych połączeń.

Wskazaliśmy przewoźnikom inne miejsca, gdzie mogą mieć przystanki końcowe swoich linii m.in. Nowy Kleparz i część z nich zamierza z tego skorzystać - tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. Część przewoźników chce dowozić pasażerów na Małopolski Dworzec Autobusowy, część na ul. Kamienną, a część w nowe miejsce: na parking pod estakadą przy ul. Wita Stwosza.

Ta ostatnia lokalizacja wymaga jednak podpisania aneksu do umowy między ZIKiT a prywatnym przedsiębiorcą, który teren ten dzierżawi od miasta oraz umowy między dzierżawcą a Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Przewoźników Osobowych. Z tego co wiem, aneks między ZIKiT, a przedsiębiorcą został podpisany dzisiaj. My nie podpisaliśmy jeszcze umowy. Bez podpisania dokumentów nie możemy w tym miejscu nic robić, a potrzebujemy co najmniej 2-3 dni na przygotowania m.in. na usunięcie szlabanów i obniżenie kostki brukowej, żeby busy mogły spokojnie tam wjeżdżać - twierdzi Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. Jak dodał, przedstawicielom Stowarzyszenia nie udało się w poniedziałek spotkać z dyrektorem ZIKiT, którego chcieli prosić o kilkudniowe przesunięcie terminu zmian.

Przewoźnicy i miasto dają sobie czas

Rzecznik ZIKiT Michał Pyclik tłumaczył w poniedziałek, że lokalizacja przystanków końcowych pod estakadą na ul. Wita Stwosza była propozycją przewoźników, którzy teraz, gdy zabrakło im kilku dni na realizację pomysłu obarczają winą urzędników. Wskazaliśmy też inne lokalizacje. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przewoźnicy z nich korzystali i po kilku dniach się przenieśli - podkreślił. Wszyscy przewoźnicy mają teraz dwa tygodnie na ustalenie nowych, stałych tras przejazdu busów.

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie początkowo chciał też ograniczyć liczbę przystanków, na których na Alei Trzech Wieszczów mogłyby się zatrzymywać busy. Jak tłumaczyli urzędnicy, chodziło o zmniejszenie korków i uniknięcie sytuacji blokowania autobusów komunikacji miejskiej. Uzgodniliśmy, że do końca roku przewoźnicy będą korzystać z tych samych przystanków co do tej pory, a jednocześnie mają czas na znalezienie rozsądnego rozwiązania - powiedział Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie.

Od wtorku kierowcy busów mogą parkować pod estakadą przy ulicy Wita Stwosza w Krakowie. Jednak jak sprawdził reporter RMF FM przed południem, w ciągu godziny, z parkingu skorzystało dwóch kierowców. Jeden na lubelskich tablicach rejestracyjnych, drugi na małopolskich. Przedstawiciele przewoźników twierdzą, że próbują porozumieć się z miastem i chcą się przenieść pod estakadę przy ulicy Wita Stwosza oraz na Dworzec Autobusowy, ale dopiero na początku przyszłego tygodnia. Wcześniej trzeba przygotować miejsce. Ekipa techniczna ma pojawić się na miejscu w czwartek i przystosować parking dla prywatnych przewoźników.

 (ug)