Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu ludzi albo mieniu w wielkich rozmiarach, usłyszał kierowca cysterny, która uczestniczyła w czwartkowym wypadku na krajowej "jedynce" w Bogusławicach niedaleko Częstochowy. Na trasie zderzyły się dwie ciężarówki i autokar rejsowy, 23 rannych trafiło do szpitali.
Według dotychczasowych ustaleń policji, kierowca ciężarowej cysterny, przewożącej materiały sypkie, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył jadący przed nim autokar, ten zaś uderzył w przyczepę jadącej przed nim ciężarówki, wiozącej materiały łatwopalne. Po zderzeniu pojazdy stanęły w płomieniach.
Wstępnie ustalono, że w cysternie przewożącej materiały sypkie pękła opona: to właśnie było prawdopodobnie przyczyną wypadku.
W katastrofie ucierpiało 36 ludzi, 23 z nich trafiło do szpitali.