Udaremniono zamach z użyciem broni chemicznej przygotowywany przez al-Qaedę - poinformowały jordańskie władze. Atak wymierzony był w siedzibę służb wywiadowczych w Ammanie. Gdyby został przeprowadzony, mogłoby zginąć 80 tys. ludzi.
Członkowie grupy przygotowującej zamach zostali zabici lub aresztowani przez siły porządkowe - przekazał za pośrednictwem telewizji publicznej przedstawiciel jordańskich sił bezpieczeństwa. Służby przejęły ciężarówki wyładowane 20 tonami materiałów wybuchowych.
Operacja została zaplanowana w Iraku przez Azmi Dżajussiego, który otrzymał rozkaz bezpośrednio od Abu Musaba al-Zarkawiego – przekazano. Dodajmy, że Amerykanie uważają, że to Jordańczyk Abu Musab al-Zarkawi stoi za zamachami organizowanymi w Iraku od upadku reżimu Saddama. Zdaniem Waszyngtonu chce on wywołać wojnę domową między szyitami i sunnitami. Władze USA wyznaczyły za niego nagrodę - 10 mln dolarów.