W nocy ugaszono pożar jednego z budynków w Damaszku, stolicy Syrii. Został on zaatakowany wczoraj wieczorem przez zamaskowanych napastników. Początkowo agencje informowały, że jest to siedziba przedstawicielstwa ONZ, ale władze w Damaszku poinformowały, że dyplomaci opuścili go jakiś czas temu.
Zamachowcy odpalili kilka pocisków z granatników, po czym otworzyli ogień do ścigających ich policjantów. W dzielnicy, w której znajduje się wiele zagranicznych ambasad, wywiązała się kilkudziesięciominutowa bitwa.
Jak podały źródła rządowe, w walkach zginęło dwóch terrorystów, policjant oraz jeden cywil. Dwóch rannych zamachowców aresztowano. Wkrótce potem służba bezpieczeństwa odkryła duży skład broni i materiałów wybuchowych.