Ministerstwo Edukacji szykuje rewolucyjne zmiany w nauczaniu języków obcych, informuje "Polska". Resort chce, żeby w publicznych szkołach podstawowych wszyscy uczniowie już od pierwszej klasy obowiązkowo uczyli się języka angielskiego. Znikną niestety oferowane w części podstawówek lekcje niemieckiego czy rosyjskiego.
Według minister Katarzyny Hall drugi język obcy (już do wyboru) ma się pojawić dopiero w gimnazjum.
Obcymi językami najlepiej w świecie władają Holendrzy, którzy obcych słówek uczą się już od piątego roku życia. 91 proc. obywateli tego kraju zna przynajmniej jeden język obcy.