Na karę 2 lat więzienia z warunkowym zawieszeniem jej wykonania skazał sąd okręgowy w Olsztynie księdza oskarżonego o molestowanie dziewczynek. Duchowny ma też zakaz kontaktowani się z pokrzywdzonymi i ma zapłacić 10 tys. zł grzywny. Wyrok jest prawomocny. Prokuratura okręgowa w Ostrołęce oskarżyła mężczyznę, o to, że dopuścił się molestowania seksualnego oraz próbował molestować osiem dziewczynek poniżej 15 roku życia.
Księdzu przedstawiono w sumie 9 zarzutów. Do przestępstw objętych aktem oskarżenia miało dochodzić w latach 1997-2000 oraz w roku 2011 i 2012, w 3 miejscowościach na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.
Proces Jarosława M. rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku przed sądem rejonowym w Kętrzynie. Postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności rozprawy.
Sąd uznał księdza winnym czterech przestępstw i skazał go w październiku 2017 roku na karę dwóch lat więzienia. Zobowiązał również duchownego, do powstrzymywania się w okresie 5 lat od przebywania w miejscach związanych z edukacją i wychowaniem osób małoletnich do 18 roku życia oraz zakazał kontaktowania się z czterema pokrzywdzonymi w sprawie osobami.
Sąd Rejonowy tym samym wyrokiem uniewinnił Jarosława M. od trzech zarzucanych mu przestępstw. Natomiast w odniesieniu do dwóch pozostałych czynów sąd postępowanie przeciwko Jarosławowi M. umorzył z uwagi na przedawnienie ich karalności. Wyrok sądu I instancji zaskarżyli prokurator oraz oskarżony i jego obrońcy.
W piątek Sąd Okręgowy w Olsztynie zmienił wyrok sądu I instancji i skazał Jarosława M. na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby oraz na dodatkową karę grzywny w wysokości 10 tys. zł. W pozostałej części wyrok sądu rejonowego w Kętrzynie został utrzymany w mocy, a to oznacza, że Jarosław M. przez 5 lat ma także obowiązek powstrzymywania się od przebywania w miejscach związanych z edukacją i wychowaniem osób małoletnich do 18 roku życia oraz zakaz kontaktowania się z czterema pokrzywdzonymi w sprawie osobami.
Rzecznik Kurii w Olsztynie ks. Marcin Sawicki powiedział, że skazany prawomocnie ksiądz Jarosław M. już wcześniej był zawieszony w czynnościach kapłańskich, a teraz sprawa zostaje skierowana do Stolicy Apostolskiej. Czekamy na proces kościelny i wytyczne Stolicy Apostolskiej - dodał rzecznik.