Izraelskie władze zgodziły się uwolnić dziesiątki więzionych Palestyńczyków. Decyzja jest gestem dobrej woli przed wyborami nowego przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej na miejsce zmarłego Jasera Arafata.
Przed wyborami palestyńskimi ten gest może zwiększyć szanse byłego premiera Mohammeda Abbasa, który uchodzi za polityka umiarkowanego. Umacnia także nadzieje na wznowienie rokowań w sprawie pokojowego rozwiązania na Bliskim Wschodzie.
Rząd izraelski nie podał, kiedy Palestyńczycy wyjdą z więzienia i kto jest na liście do zwolnienia. Palestyńczycy żądają uwolnienia wszystkich 6 tys. osób, zatrzymanych podczas izraelskich rajdów na obiekty palestyńskie w toku trwającej od czterech lat intifady. Niektórzy więźniowie są przetrzymywani bez procesu.