Izrael nie wyklucza w przyszłości finansowej pomocy dla Iraku i wznowienia współpracy gospodarczej z Kurdami. O takiej możliwość wspomniał dziś izraelski ambasador w Hiszpanii. W Madrycie trwa właśnie konferencja poświęcona odbudowie Iraku. Nie zaproszono przedstawicieli państwa żydowskiego.

Izrael, jak wiele innych państw, liczy na kontrakty i prowadzenie interesów w powojennym Iraku. W prasie pojawiły się informacje, że Izraelczycy chcą kupić, lub już kupili od Kurdów w północnym Iraku roponośne tereny w regionie Mosulu.

Wiadomość jako pierwszą zamieściła izraelska gazeta "Yediot Aharonot", powołując się na tureckie źródła prasowe. Turcja nie na żarty zaniepokojona jest możliwością, że Izrael wznowi ścisłą współpracą z Kurdami w północnym Iraku; obawia się wszystkiego, co mogłoby doprowadzić do ewentualnego utworzenia niezależnego państwa kurdyjskiego.

W ostatnich dniach niepokój Turcji wzrósł tak dalece, że Izrael musiał zapewnić Ankarę, iż nie zamierza wspierać aspiracji niepodległościowych. Przedstawiciele rządu w Jerozolimie podkreślają jednak, że nie są odpowiedzialni za ewentualną działalność firm prywatnych w północnym Iraku.

Dodajmy, że współdziałanie iracko-izraelskie kwitło już w latach 60. i 70., ale wówczas skierowane było przeciwko reżimowi Saddama Husajna.

15:20