350 zł mandatu i 4 punkty karne. To kara dla kierowcy, który w swoim samochodzie w Częstochowie, przewoził osiem osób, w tym troje kilkuletnich dzieci. I psa. Mężczyzna jednorazowo złamał kilka przepisów ruchu drogowego - w aucie było za dużo pasażerów, dzieci jechały nie w fotelikach, ale w bagażniku, i wreszcie jadący autem nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Przeładowaną mazdę zauważył na jednej z ulic Częstochowy policjant z tamtejszej drogówki. Zauważył, że w bagażniku mijanego przez niego auta jedzie kilkoro dzieci. Choć był po służbie, postanowił pojechać za samochodem. W miejscowości Wrzosowa funkcjonariusz zatrzymał auto i wezwał patrol.
Okazało się, że oprócz trójki kilkuletnich dzieci w aucie jechało też pięciu dorosłych pasażerów, a jeden z nich, siedzący na przednim siedzeniu, na kolanach trzymał psa. Posłuchaj relacji repotera RMF FM Marcina Buczka: