Zbiorowy pozew o zwrot gruntów ma zablokować prywatyzację kolejki na Kasprowy Wierch - informuje "Rzeczpospolita". Górale stracili ziemię przed wojną. Część z nich wciąż nie dostała odszkodowań.
PKP, właściciel Polskich Kolei Linowych, chce je sprywatyzować. Słowacka firma Firma Tatry Mountain Resorts już złożyła ofertę. Na kupno PKL chce przeznaczyć ok. 35 mln euro. Do sprzedaży ma dojść na przełomie 2011 i 2012 r.
Jak twierdzi prezes PKL Andrzej Laszczyk, Polskie Koleje Linowe przynoszą rocznie ok. 10 mln zł zysku. Niedawno na modernizację kolejki na Kasprowy Wierch przeznaczono 70 mln zł. Na prywatyzację PKL nie zgadza się Tatrzański Park Narodowy.
Protestują także pracownicy uczelni wyższych. Podpisy aż 128 profesorów zebrali członkowie Klubu im. hr Władysława Zamoyskiego pod petycją do premiera.
Kolej leżąca na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego przez bardzo wielu ludzi uważana jest za dobro narodowe, którego nie należy się wyzbywać. Ludzie nauki zaapelowali do szefa rządu, by osobiście zajął się tą sprawą i wstrzymał proces prywatyzacji kolejek, który według nich jest "nieprzemyślany i może być szkodliwy dla państwa polskiego i dóbr narodowych".
PKP nie wytłumaczyły dotąd, dlaczego chcą się pozbyć dochodowych kolei linowych.