Jeśli Senat nie zmniejszy nowej ulgi prorodzinnej, to skutki dla przyszłorocznego budżetu mogą być opłakane – słowa wicepremier i minister finansów Zyty Gilowskiej cytuje "The Wall Street Journal Polska - Dziennik Finansowy".
Jej zdaniem w budżecie pojawi się dwumiliardowa dziura, która może spowodować cięcia w wydatkach na służbę zdrowia albo na budowę dróg.
Proponowana przez posłów ulga podatkowa w wysokości 1145 zł na każde dziecko spowoduje, że kilka milionów rodziców w ogóle przestanie płacić podatek dochodowy.
Taka decyzja Sejmu może mieć radykalne skutki, np. zablokować możliwość podwyższania w przyszłości składki zdrowotnej i poprawy kondycji Narodowgeo Funduszu Zdrowia - twierdzi Gilowska.
Zdaniem wicepremier nadmierna hojność posłów może zaszkodzić też samorządom, które otrzymują niemal połowę wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych.