Prezydentowi Francji Jacquesowi Chiracowi dostało się po głowie od szefa lewicowej opozycji z powodu Polski i innych krajów postkomunistycznych. W czasie debaty w Zgromadzeniu Narodowym przywódca socjalistów ostro skrytykował paternalistyczną "lekcję dobrego wychowania", jaką Chirac dał niedawno kandydatom do Unii Europejskiej, którzy poparli politykę Stanów Zjednoczonych wobec Iraku.

W okresie, w którym waży się przyszłość Unii Europejskiej Francja powinna zrobić wysiłek, żeby wysłuchać i zrozumieć opinie innych krajów – zagrzmiał z trybuny Zgromadzenia Narodowego szef francuskich socjalistów Francois Hollande.

Francja powinna zrozumieć uwarunkowania historyczne i geograficzne naszych ważnych partnerów, żeby nie traktować ich jak dzieci, bo takie ich traktowanie jest pozbawione inteligencji – pouczył prezydent Chiraca Hollande w czasie parlamentarnej debaty poświęconej rozbrojeniu Iraku.

Niedawno prezydent Chirac oświadczył, że kraje kandydujące do Unii Europejskiej, które podpisały sławny "List Ośmiu" popierający politykę Waszyngtonu wobec Iraku, wykazały się brakiem dobrego wychowania, infantylnością i w ogóle powinny siedzieć cicho.

18:15