Nad raportem Sekuły nie można jeszcze pracować - twierdzą posłowie opozycji, zasiadający w komisji hazardowej. Ujawniają. że do tej pory kilku świadków nie podpisało jeszcze zeznań złożonych przed sejmowymi śledczymi. Przewodniczący komisji - Mirosław Sekuła z Platformy odpowiada, że nie stanowi to żadnego problemu.

Protokołów nie podpisali m.in. Mirosław Drzewiecki, Zyta Gilowska, Jarosław Kaczyński i ministrowie Tuska: Cichocki i Szejnfeld - chociaż oni zeznawali ponad pół roku temu. Zdaniem opozycji bez podpisu ich zeznania są bezużyteczne dla komisji i Sekuła nie miał prawa użyć ich w swoim raporcie. Przewodniczący komisji i posłowie Platformy twierdzą natomiast, że nie można czekać z raportem, bo brak podpisu może być celowym działaniem, by sparaliżować komisję.

Prawnicy mają teraz wyjaśnić, czy brak podpisów mimo wielu wezwań, można uznać za odmowę podpisu, co rodzi skutki prawne. Do tego czasu Arłukowicz i Kempa nie zamierzają pracować nad raportem Sekuły.