To prawdopodobnie nie zatrucie pokarmowe, a wirus spowodował złe samopoczucie u osób, które nocowały na terenie kempingu w Dziwnowie. W ubiegłym tygodniu do szpitala w Kamieniu Pomorskim trafiło 21 osób. Wszystkie skarżyły się na dolegliwości po zjedzeniu obiadu w ośrodku wczasowym, sąsiadującym z kempingiem.
Turyści śniadania i kolacje przygotowywali sobie sami, jedynie obiady mieli wykupione w ośrodku Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Inspektorów sanepidu od początku zastanawiało jednak, dlaczego dolegliwości wystąpiły tylko u osób z kempingu, a nie również turystów z ośrodka ZUT, którzy jedli ten sam posiłek.
Sanepid ma już badania próbek jedzenia. Nie stwierdzono w nich ustrojów chorobotwórczych.