Są zarzuty i trzymiesięczny areszt dla 20-latka, który miał znęcać się nad dwumiesięcznym synem swojej partnerki. Chłopiec kilka dni temu trafił do szpitala w Łodzi ze złamaną nogą. Lekarze, podejrzewając pobicie, zawiadomili policję.
Chłopczyk miał posiniaczoną buzię i złamaną nóżkę, gdy został przywieziony do szpitala przez pogotowie razem z matką.
Partner kobiety usłyszał już zarzuty, dotyczące znęcania się nad dzieckiem w ciągu ostatniego miesiąca.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzuconego mu przestępstwa. Grozi mu do 5 lat więzienia.
TVN24/x-news/RMF FM (j.)