Jedna osoba zginęła w pożarze hotelu pracowniczego w Jelczu na Dolnym Śląsku. Ogień pojawił się w nocy na czwartym piętrze pięciokondygnacyjnego budynku. Strażakom udało się ewakuować prawie 20 osób.
Strażacy oraz policjanci, którzy przybyli na miejsce pożaru, z zagrożonego budynku - z uwagi na występujące duże zadymienie – ewakuowali 18 osób. Kilkanaście innych osób samo opuściło swoje mieszkania przed przybyciem straży pożarnej - powiedział dziennikarzowi RMF FM rzecznik straży pożarnej Paweł Frątczak.
Mieszkańcy hotelu dostali już lokale zastępcze w tym samym budynku. O tym, czy będą mogli nadal mieszkać w swoich pokojach, zdecyduje nadzór budowlany.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.