Do wrocławskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w wydawnictwie Ossolineum. Do śledczych zgłosili się miłośnicy tej najstarszej polskiej oficyny. Twierdzą, że było źle zarządzane. Działające od blisko dwustu lat wydawnictwo dwa tygodnie temu ogłosiło upadłość.
Autorzy zawiadomienia do prokuratury chcą, by za upadłość wydawnictwa odpowiedziały konkretne osoby. Śledczy mają 30 dni na decyzję, czy rozpocząć postępowanie w tej sprawie.
Oficyna miała kłopoty finansowe od kilku lat, jej długi sięgnęły prawie 3 mln złotych. Nie pomogły akcje ratunkowe Ministerstwa Kultury i wrocławian, którzy - chcąc ratować wydawnictwo - kupowali jego książki na specjalnych kiermaszach. Upadłość oficyny okazała się jednak nieunikniona. 2 lipca ogłosił ją dotychczasowy prezes Andrzej Głuchowski.
Miasto miało pożyczyć wydawnictwu 600 tysięcy złotych na zabezpieczenie praw do znaku towarowego wydawnictwa. Jednak do tej pory nie wpłynęły do magistratu stosowne dokumenty.
Ossolineum było najstarszą polską oficyną, działającą nieprzerwanie od 1817 roku. Od założenia aż do 1945 roku wydawnictwo mieściło się Lwowie. Następnie jego siedziba została przeniesiona do Wrocławia. Najbardziej znaną i najstarszą serią wydawniczą Ossolineum jest ukazująca się nieprzerwanie od 1919 roku Biblioteka Narodowa.