„Tygodnik Mistrzów Piekarskich”, „Wesoły Wojak”, „Tygodnik Mód i Nowości Dotyczących Gospodarstwa Domowego” – tych tytułów nie znajdziemy w salonach prasowych, bo… pochodzą sprzed 1945 roku. Poczytamy je za to, choć nie przekartkujemy, już niedługo we wrocławskim Ossolineum. Biblioteka rozpoczyna wielką operację skanowania polskich czasopism, które zostały we Lwowie.
Takim zbiorem nie może pochwalić się żadna polska biblioteka. Znajdują się w nim już zapisy cyfrowe prawie trzech tysięcy rękopisów lwowskich, między innymi archiwa znanych polskich rodzin magnackich. A niedługo dołączy do nich lwowska prasa. W ogóle gazety są w stanie opłakanym. One musza być rzeczywiście bardzo dobrze utrzymywane - wyjaśniał reporterce RMF FM, Barbarze Zielińskiej, szef wrocławskiego zakładu narodowego, Adolf Juzwenko:
Milion stron jest dostępnych na płytach CD w czytelni mikroform. Niedługo będzie tam można też zajrzeć do gazet.