6 km pozostało do przejechania szwedzkiemu myśliwcowi Saab Viggen, który ma tej nocy dotrzeć do krakowskiego Muzeum Lotnictwa. Samolot miał być na miejscu już poprzedniej nocy, utknął jednak na kilka godzin na lotnisku w błocie.
Rano myśliwiec, który jest darem Dowództwa Sił Powietrznych Królestwa Szwecji, sparaliżował ruch przy wjeździe do Krakowa od strony autostrady. Postanowiono więc, że samolot przeczeka dzień w pobliżu ronda Ofiar Katynia.
Nietypowy transport zostanie wznowiony o północy. Jeżeli znów nie pojawią się kłopoty, samolot po 2-3 godzinach powinien zaparkować na terenie muzeum. Na czas przejazdu myśliwca zostaną zamknięte ulice Opolska i Lublańska.
Rozpiętość skrzydeł Saaba wynosi ponad 11 metrów. Oznacza to, że w czasie jego przejazdu wzdłuż drogi będą pracować dwie ekipy drogowców. Jedna z ekip będzie zdejmować stojące na poboczach znaki, tak by nie zahaczały o nie skrzydła samolotu, a druga – po przejeździe myśliwca - od razu będzie montować je na nowo.