Dopiero w przyszłym tygodniu będzie wiadomo na pewno, czy kolejarze zastrajkują, czy też zrezygnują z protestu. Po rozmowach związkowców z wicepremierem Gosiewskim obie strony mówią o kompromisie.
Porozumienie między komitetem protestacyjnym kolejarzy a stroną rządową zostało wynegocjowane i parafowane - poinformował wicepremier Przemysław Gosiewski po zakończeniu rozmów z przedstawicielami kolejarzy.
Kolejarze jeszcze nie podjęli decyzji w sprawie strajku zapowiadanego na 12 czerwca. Jak powiedział rzecznik prasowy komitetu protestacyjnego kolejarzy Jerzy Oleszak, komitet zbierze się i zapozna z wynegocjowanym w środę porozumieniem, dopiero potem podejmie decyzję w sprawie przeprowadzenia 12 czerwca strajku ostrzegawczego.
Na 12 czerwca w godz. 10-12 planowany jest strajk ostrzegawczy kolejarzy, domagających się zmian w trzech ustawach. M.in. chcą wprowadzenia prawa do emerytury kolejowej w wieku 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn. Chcą, aby dotyczyło to wszystkich
kolejarzy zatrudnionych w PKP przed 31 grudnia 1998 roku. Opowiadają się również za wprowadzeniem zapisów w ustawie o komercjalizacji PKP, umożliwiających wszystkim pracującym na kolei w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze przejście na wcześniejszą emeryturę po 40 latach pracy. Chcą, aby rok pracy w takich warunkach liczył się, jak 14 miesięcy.