Pięć osób zginęło, a 19 zostało rannych w 95 wypadkach, do których doszło przed południem w niedzielę na śląskich drogach. Przyczyną większości zdarzeń były śliska nawierzchnia i bardzo gęsta mgła, która zalegała na wielu trasach w regionie.
Policjanci mówią, że przez kilka godzin zanotowali tyle wypadków i stłuczek, ile często w ciągu całego weekendu. Do najtragiczniejszego wypadku doszło w Bieruniu koło Oświęcimia. W zderzeniu samochodu osobowego z cysterną zginęły trzy osoby, a jedna walczy o życie w szpitalu.
Z kolei w Brudzowicach, niedaleko Siewierza, na trasie krajowej numer 1 zderzyło się około dziesięciu samochodów. Tam na szczęście nikomu nic się nie stało. Samochody zderzały się w bardzo gęstej mgle w kilku miejscach, na odcinku około 150 metrów, zarówno na pasie w stronę Katowic jak i Warszawy.
Noc z niedzieli na poniedziałek zapowiada się mglisto. Jazdę może także utrudniać mżawka.