Z każdą godziną coraz lepszy - tak lekarze określają stan pięciolatka z sepsą, który trafił do krakowskiego szpitala. To drugi przypadek posocznicy w tym tygodniu.
W czwartek na sepsę zmarł ośmiolatek. Chłopiec chodził do podstawówki w Krakowie - Prokocimiu. Choroba błyskawicznie opanowała jego organizm. Rodzina 8-mio latka już otrzymała zabezpieczające przed chorobą antybiotyki.
Wywoływana m.in. przez meningokoki sepsa, zwana inaczej posocznicą, to ciężka reakcja zapalna organizmu na zakażenie, która prowadzi do niewydolności narządów wewnętrznych.
Sepsa nie jest chorobą, ale zespołem objawów chorobowych, które mogą być wywołane różnymi czynnikami zakaźnymi (bakterie, wirusy, pasożyty czy grzyby) w przebiegu wielu schorzeń.
Postępuje szybko i w bardzo krótkim czasie może przerodzić się w postać ciężką, prowadzącą do niewydolności wielu narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi i do śmierci.
Eksperci przypominają, że jedyną bronią przeciw śmiertelnej chorobie jest szczepienie.