Z dostaniem się do lekarza-specjalisty jest coraz gorzej, twierdzi "Rzeczpospolita" w oparciu o raport NIK. Np. średnio półtora roku czeka każda z 400 tys. osób zakwalifikowanych do operacji zaćmy.
Na wizytę u kardiologa trzeba czekać ponad dwa miesiące, na poradę endokrynologa - miesiąc dłużej.
Rekordowo długo, bo ponad pół roku czeka się na leczenie w oddziałach narządów ruchu. Operacja stawu biodrowego - po 446 dniach od zapisania się w szpitalu.
Z badań fundacji Watch Health Care, prowadzącej tzw. Korektor Zdrowia, średni czas oczekiwania na wizytę u lekarza wzrósł z 2,2 miesiąca w czerwcu i lipcu 2012 r. do 3,3 miesiąca w tym samym okresie obecnego roku.
(j.)