Gdzie jest projekt ustawy o ujawnieniu i ograniczeniu zarobków w Narodowym Banku Polskim autorstwa PiS? Tydzień temu politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli szybkie przygotowanie ustawy, która ujawni zarobki kadry kierowniczej w NBP.

W środę ruszyło posiedzenie Sejmu, ale o ustawie jakoś...cicho. Posłowie PiS pytani o szczegóły twierdzą, że nic w tej sprawie im nie wiadomo.

Beata Mazurek pytań z kolei unika. A przedstawiciele komisji finansów również nie wiedzą, kto pracuje nad ustawą.

Chyba coś się dzieje. Ale my w komisji finansów, z ręką na sercu, nic nie wiemy - mówi wiceszef komisji Janusz Szewczak.

Zdziwiony był też - najgłośniej dziwiący się zarobkom NBP - senator PiS Jan Maria Jackowski.

Mam nadzieję, że w jak najbliższym czasie się pojawi. Wiem tylko z wypowiedzi pani Mazurek, że intensywne prace trwają nad tym projektem - tłumaczy enigmatycznie.

Ile zarabia się w NBP?

"Żaden z dyrektorów w NBP nie otrzymuje powszechnie i nieprawdziwie rozpowszechnianego w mediach miesięcznego wynagrodzenia w wys. ok. 65 tys. zł bądź wyższej" - zapewniała na początku stycznia Ewa Raczko, zastępca dyrektora departamentu kadr w Narodowym Banku Polskim.

Według "Gazety Wyborczej" dwie współpracowniczki prezesa Adam Glapińskiego zarabiają około 65 tysięcy złotych- miesięcznie.

Zdaniem Ewy Raczko z NBP średnia pensja dyrektora w NBP to 36-37 tys. zł miesięcznie.

Jak mówiła na początku stycznia zastępca dyrektora departamentu kadr w NBP, wynagrodzenie kadry kierowniczej banku (dyrektorzy i zastępcy dyrektora) w latach 2015-18 kształtowało się na porównywalnym poziomie zarówno za kadencji prezesa Marka Belki, jak i kadencji prezesa Adama Glapińskiego. Podała, że przeciętne wynagrodzenie brutto na stanowisku dyrektora w NBP - ustalone w oparciu o PIT - wyniosło w 2014 r. - 38 098 zł, w 2015 r. - 37 110 zł, w 2016 r. - 37 381 zł, w 2017 r. 37 069 zł, w 2018 r. 36 308 zł. Budżet państwa nie jest obciążony kosztami gospodarki własnej Narodowego Banku Polskiego - poinformowała wtedy Ewa Raczko. 


Opracowanie: