Nie będzie na razie wznowienia śledztwa w sprawie głośnego zabójstwa sprzed 4 lat w Lisewie Malborskim na Pomorzu. To zaskakująca decyzja Sądu Najwyższego. Sędziowie poprosili o uzupełnienie dowodów.
Wniosek o wznowienie śledztwa złożyła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. 15-letni wyrok za zabójstwo 10-latka odsiaduje Tomasz K. Do zbrodni przyznał się jednak zupełnie ktoś inny - Piotr T., który w 2005 roku zabił 11-letniego Sebastiana. Prokuratorzy z Gdańska twierdzą, że są wystarczające dowody, by udowodnić, że karę odbywa niewłaściwa osoba.
Prawdziwy zabójca – wg prokuratorów – precyzyjnie opowiada o przebiegu zbrodni liczbie ciosów i sposobie ich zadawania. Potwierdziły to zresztą zlecone profesjonalne ekspertyzy. Tomasz K., który odsiaduje wyrok za zabójstwo, miał powiedzieć, że przyznał się, bo policjanci obiecali mu wojskowe moro (a jest fanatykiem militariów).
Sąd poprosił o nowe fakty i dowody, ale zdaniem jednego z prokuratorów będzie o nie bardzo trudno. Decyzji o wznowieniu śledztwa możemy się więc nie doczekać.