W Poznaniu, Gdańsku, Bydgoszczy, Szczecinie, Łodzi, Krakowie i kilkudziesięciu innych polskich miastach odbyły się manifestacje pod hasłem "Wolne media, wolni ludzie". Brali w nich udział dziennikarze, społecznicy i liderzy partii opozycyjnych. Największy protest zorganizowano przed Sejmem w Warszawie. Jego uczestnicy skandowali hasła takie jak: "wolność słowa jest kluczowa" czy "chcemy mieć wybór. Akcje były związane z nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, która w opinii części mediów, ekspertów i opozycji, wymierzona jest w Grupę TVN.
Aby odświeżyć stronę
lub włącz automatyczne odświeżanie : - W zeszły piątek sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła projekt PiS zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, który - zdaniem części mediów, ekspertów i opozycji - wymierzony jest w Grupę TVN. Ma bowiem skłonić amerykańskiego udziałowca koncernu, firmę Discovery do sprzedaży akcji i wycofania się z inwestycji na polskim rynku medialnym.
- Dzisiejszą akcję protestacyjną w obronie mediów zorganizowało kilkanaście formacji i stowarzyszeń, m.in. Komitet Obrony Demokracji, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Towarzystwo Dziennikarskie, Ogólnopolski Strajk Kobiet i stowarzyszenia prawnicze.
- Organizatorzy manifestacji poinformowali, że zgromadzenia odbyły się w niemal 100 miastach Polski.
- Aktywiści protestujący w obronie wolności mediów weszli na dach budynku Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Interweniowały służby.
- Z manifestującymi przed Sejmem w Warszawie spotkał się lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. "Władza chce zamknąć niezależne media, bo zdaje sobie sprawę, że jej najgroźniejszym przeciwnikiem jest prawda" - ocenił polityk.
- Sejm zajmie się "lex TVN" na środowym posiedzeniu.
Większość protestów została już zakończona. Według danych organizatorów manifestacje odbyły się w niemal 100 polskich miastach.
Akcję protestacyjną zorganizowano również w Brukseli.