Służba Więzienna wyjaśnia, jak doszło do próby samobójczej w świnoujskim areszcie. Na życie targnął się jeden z mężczyzn podejrzanych o udział tuż przed Nowy Rokiem w brutalnym zabójstwie 19-letniego Piotra Wawrzynowicza. Mężczyzna przed śmiercią był torturowany.
Jeden z podejrzanych podciął sobie żyły. Strażnicy w porę zauważyli, że mężczyzna krwawi. Ranę udało się opatrzyć, okazała się niegroźna. Życiu jednego ze sprawców brutalnego mordu nic więc nie zagraża. Trwa natomiast postępowanie mające wyjaśnić, jak podejrzanemu udało się okaleczyć.
Przypomnijmy, że według ustaleń śledczych w zabójstwo 19-latka zamieszane są cztery osoby. Trzech mężczyzn przebywa w areszcie w Świnoujściu, czwarty czeka na ekstradycję do Polski z Holandii. Usłyszeli zarzuty zabójstwa, pobicia i dręczenia 19-latka, ale prokuratura nie wyklucza, że jeszcze się one zmienią.
Podejrzanym w wieku od 20 do 30 lat grozi dożywocie.
(mal)