Z najnowszego klipu wyborczego Hillary Clinton wyniknęły kolejne kłopoty dla byłej Pierwszej Damy. Film "Trzecia rano", został już wielokrotnie przez internautów przerobiony na parodię, a teraz okazuje się, że występująca w oryginalnym spocie jedna z dziewczynek, co prawda wspiera w tych wyborach Demokratów, ale nie Hillary Clinton, a Baracka Obamę.
To dziecko kończy w kwietniu 18 lat i będzie miało prawo wyborcze. Jak twierdzi już prawie dorosła Cassie, sztab Hillary Clinton wykorzystał archiwalne zdjęcia sprzed prawie ośmiu lat.
Wtedy nastolatka była małą uroczą blondynką, która brała udział w różnych zdjęciach dla telewizji, w tym także w tych, które pokazują śpiące w pokoju dzieci. Te już jednak podrosły, a Cassie aktywnie działa w tegorocznych wyborach na rzecz Baracka Obamy. Jego sztab twierdzi, że to świetny dowód na to, kto zdaniem młodych ludzi powinien odebrać ten dzwoniący w Białym Domu telefon.
Sama nastolatka deklaruje, że chętnie wystąpi u boku Baracka Obamy w kolejnym klipie, może więc wkrótce zobaczymy jakąś odpowiedź na reklamówkę Pani Clinton.