50 tysięcy złotych domaga się od swojego pracodawcy ''bierna palaczka''. Proces w tej sprawie zaczął się dziś w sądzie w Gdańsku. Kobieta ma raka płuc i twierdzi że przyczyną choroby było przebywanie wśród palących. W sądzie pojawił się również lekarz-onkolog opiekujący się chorą.
To, że siedziała przez kilkadziesiąt lat w oparach dymu, jest rzeczą oczywistą i również rzeczą oczywistą jest, że jest to przyczyna jej ciężkiej i być może nieuleczalnej osoby - mówił adwokat reprezentujący chorą:
Kolejna rozprawa w marcu. Za kilka miesięcy w Sejmie ma być głosowana nowa ustawa "antynikotynowa". Przewiduje zakaz palenia we wszystkich miejscach publicznych.