Lokatorzy kamienicy w Chrzanowie, w której wczoraj wybuchł pożar dostali zgodę inspektora nadzoru budowlanego na powrót do mieszkań. Przyczyny pojawienia się ognia ustali biegły.
Do pożaru doszło w trzypiętrowej kamienicy w Chrzanowie. Według wstępnych ustaleń strażaków, przyczyną pożaru był wybuch butli gazowej w mieszkaniu na pierwszym piętrze budynku.
W pożarze ciężko ranne zostały cztery osoby przebywające w mieszkaniu: małżeństwo w wieku 35 lat (mąż) i 32 lata (żona) oraz 35-letni kolega i 56-letnia matka gospodarza. Wszyscy trafili do szpitali. Gospodarz i jego matka z ciężkimi poparzeniami zostali przewiezieni do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Lżej ranne zostały trzy inne osoby, które również trafiły do szpitali. Na miejscu opatrywano kilka innych osób.
Nastoletnie córki małżeństwa, które w momencie wybuchu przebywały w szkole, znajdują się pod opieką dalszej rodziny. Nie mogą wrócić do mieszkania.