W tej sprawie będzie śledztwo - mówi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. To w jego sejmowym raporcie za Rywinem stać miała Grupa Trzymająca Władzę w składzie Miller, Jakubowska, Nikolski, Czarzasty, Kwiatkowski.

Na istnienie GTW wskazywał nie tylko były członek sejmowej komisji śledczej Zbigniew Ziobro, ale i Sąd Apelacyjny w Warszawie, skazując Lwa Rywina na dwa lata więzienia. Tezę poparł też Sąd Najwyższy, oddalając kasację i obrony, i prokuratury.

Zbigniew Ziobro, z którym rozmawiała reporterka RMF Beata Lubecka, nie podaje jednak bliższej daty rozpoczęcia prokuratorskiego śledztwa: Już się coś dzieje, ale nie chciałbym wychodzić przed orkiestrę i myślę, że będzie się działo więcej.

Prokuratura Krajowa jest na etapie analizy całości materiału. Śledztwo jest nieuniknione, chociażby ze względu na wyrok Sądu Najwyższego. Nie będzie ono jednak łatwe; od wybuchu afery minęło już ponad 3 lata, a prokuratura konsekwentnie unikała tropienia GTW. Bo dowody zapewne były niszczone, a sprawcy mieli czas na ustalenie wspólnej linii obrony - mówi Ziobro.

Można się też spodziewać rozliczeń w prokuraturze za zaniechanie tej sprawy, choć nie nastąpi to z dnia na dzień. Pierwsza zmiana już się dokonała na stanowisku prokuratora apelacyjnego w Warszawie. Niewykluczone, że stanowisko straci Kazimierz Olejnik, wiceprokurator generalny, który na zwolnieniu dochodzi do siebie po wypadku samochodowym.