Tak sprawców kradzieży napisu określa Władysław Bartoszewski. Szef Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Konradem Piaseckim, że dziś najważniejsze jest znalezienie ręki, która kierowała złodziejami.
Bartoszewski ma w sobie i wiarę i nadzieję, że tak się stanie. Były więzień Oświęcimia nie szczędzi ostrych, twardych słów pod adresem złodziei. Mówi o łobuzerii, o ludziach pozbawionych zasad, którzy zbezcześcili symbol – bramę, przez którą przeszły dziesiątki tysięcy męczenników.
Kradzież porównuje do świętokradztwa, mówi też że jest coś pouczającego w tym, że dokonana polskimi rękami zbiegła się w czasie z gestem rządu niemieckiego, który przeznaczył kilkadziesiąt milionów euro na stałe utrzymanie muzeum oświęcimskiego. Posłuchaj całej rozmowy z Władysławem Bartoszewskim: