Jak zreformować gospodarkę europejską, aby konkurować z gospodarką USA i jednocześnie nic nie stracić z osiągnięć programów socjalnych prowadzonych w państwach Wspólnoty – o tym, w Barcelonie rozmawiają przedstawiciele państw i rządów Unii Europejskiej. Po raz pierwszy w sesji roboczej szczytu wezmą udział przywódcy krajów kandydackich, również Polski.
W stolicy hiszpańskiej Katalonii jest polska delegacja pod przewodnictwem premiera Leszka Millera. Przedstawiciele rządu liczą, że podczas rozmów, szczególnie tych nieoficjalnych, uda rozwiązać główne problemy dotyczące naszych negocjacji. Premier Leszek Miller usilnie zabiega o zakończenie negocjacji podczas najbliższej rundy rokowań, 22 marca. Pozostało na to niewiele czasu – 3 dni robocze. Holenderski minister do spraw europejskich nie wykluczył, że rzeczywiście może uda się sfinalizować te rokowania już w przyszłym tygodniu. Podkreślał, że Haga musi jednak otrzymać wyjaśnienia dwóch punktów – definicję rolnika i datę, od której będzie liczony okres przejściowy. Jeśli się nie uda 22 marca, druga szansa będzie 19 kwietnia. Posłuchaj relacji naszej korespondentki Katarzyny Szymańskiej-Borgignon:
Szczytowi w Barcelonie towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Do miasta skierowano 8,5 tysiąca policjantów, a niebo patrolują helikoptery, myśliwce i samolot wczesnego ostrzegania elektronicznego - AWACS. Ma to, po pierwsze - zapobiec groźbie ewentualnego zamachu terrorystycznego, po drugie - nie dopuścić by demonstracje prawie stu tysięcy antyglobalistów zamieniły się w zamieszki.
Foto: Archiwum RMF
23:40