W ciągu dwóch miesięcy pierwsze samoloty El-AL będą miały zainstalowany system antyrakietowy. Izraelskie linie lotnicze zakupiły urządzenia, które mają ochronić cywilne odrzutowce przed atakiem ręcznych wyrzutni rakietowych ziemia-powietrze.
Izraelski system "Flight Grand", chroniący przed atakami rakiet naprowadzanych termicznie, pomyślnie przeszedł testy. Jedno urządzenie kosztuje kilkaset tysięcy dolarów, jako pierwsze zostaną w nie wyposażone Boeingi 767. Podobne urządzenia mają izraelskie śmigłowce wojskowe Blackhawk, samoloty transportowe oraz maszyny różnych przywódców państw.
Decyzja o zaopatrzeniu maszyn w nowoczesny system ochrony przed rakietami, podobny do tego, jaki znajduje zastosowanie w lotnictwie wojskowym, zapadła w związku z niedoszłym zamachem na samolot izraelskich linii lotniczych w listopadzie 2002 roku niedaleko Mombasy w Kenii. Maszyna z 261 osobami na pokładzie cudem uniknęła wtedy zestrzelenia przez rakietę.
Szacuje się, że Al-Qaeda posiada kilkadziesiąt rakiet ziemia-powietrze typu Stinger, głównie tych, które USA przekazywały w latach 80. afgańskim mudżahedinom, walczącym przeciwko wojskom sowieckim. Inne organizacje terrorystyczne - jak ocenia amerykański wywiad - mają setki podobnych rakiet. Nad instalacją systemów antyrakietowych pracują też Amerykanie i Brytyjczycy.
13:20