Prezydent Kuby Fidel Castro nakarmił z butelki małego bizona z Wisconsin i skosztował kalifornijskich rodzynek oraz frytek. Do takich niecodziennych zdarzeń doszło podczas otwarcia pierwszych od lat 50. amerykańsko-kubańskich targów rolniczych w Hawanie.

Castro był wyjątkowo mało rozmowny. Zaległości w tej kwestii odrobił jednak towarzyszący mu gubernator amerykańskiego stanu Minnesota Jesse Ventura.

Nigdy bym nie pomyślał, że kiedyś będę stał tutaj, we wspaniałym kraju, jakim jest Kuba. Nawet mi się nie śniło, że zobaczę flagi naszych dwóch krajów powiewające obok siebie. To kolejny dowód, po tym jak ubiegałem się o stanowisko gubernatora Minnesoty, że wszystko jest możliwe - mówił gubernator.

W pierwszych w historii targach na komunistycznej Kubie bierze udział 750 amerykańskich farmerów. Mają oni nadzieję na odzyskanie straconego rynku zbytu i chcą jednocześnie wymóc na amerykańskiej administracji zniesienie sankcji nałożonych na Kubę w 1959 roku.

08:40