Podejrzany o zabójstwo belgijskiego nastolatka Adam G. jest już w Belgii. Wcześniej na Okęciu został przekazany belgijskiej policji. Stamtąd odleciał do Brukseli, gdzie będzie sądzony.

Po wylądowaniu w Belgii nastolatka przewieziono do sądu, gdzie został przesłuchany. Potem Adam G. trafił do aresztu dla nieletnich. Posłuchaj relacji Katarzyny Szymańskiej-Borginon:

Taki obrót sprawy przyniósł ulgę rodzinie zabitego chłopaka – ma ona bowiem gwarancję, że proces odbędzie się w Belgii. Sprawa ruszy jednak najwcześniej za półtora roku. Uważa się jednak, że ekstradycja znacznie ułatwi śledztwo – możliwa będzie bowiem konfrontacja obu podejrzanych. Do tej pory przebywający w Belgii Mariusz zrzucał całą winę na Adama G. Jednak jeden z belgijskich dziennikarzy, z którym rozmawiała korespondentka RMF, uważa, że to Mariusz był zleceniodawcą zabójstwa, a Adam jego wykonawcą.

Nastolatek został przekazany belgijskiej stronie na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania. Adam G. został zatrzymany 27 kwietnia. Od tego czasu był w areszcie. Belgijska prokuratura zarzuca mu zabójstwo lub współudział w zabójstwie Joe Van Holsbeecka. 17-latek zginął 12 kwietnia na brukselskim dworcu; napastnicy zadali mu kilka ciosów nożem. Bandyci ukradli mu odtwarzacz plików MP3.