Brawura w połączeniu z brakiem doświadczenia o mały włos nie skończyły się tragicznie. 18-latka rozbiła bmw i pożegnała się ze swoim prawem jazdy, którym cieszyła się zaledwie trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło około godz. 7:30 na drodze S-51 przed wjazdem do Olsztyna.
Bmw jechały dwie 18-latki, na szczęście im nic się nie stało.
Policjanci mówią wprost o brawurze idącej w parze z brakiem doświadczenia.
18-latka za kierownicą prawo jazdy miała od niespełna trzech miesięcy i jak sama przyznała "wolno nie jechała".
Podczas wyprzedzania straciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg i zjechała do przydrożnego rowu. Po drodze ścięła dwa znaki drogowe.
Ostatecznie auto po przejechaniu ponad 300 metrów zatrzymało się na betonowej studzience.