Szefowie Kompanii Węglowej wręczyli nagrody górnikom, którzy niedawno tysiąc metrów pod ziemią sami ugasili pożar i uratowali swoich 20 kolegów. Akcję przeprowadziło 5 górników w kopalni „Halemba” w Rudzie Śląskiej.
Gdyby nie akcja górników, straty kopalni mogły być ogromne; szacowane na kilkanaście milionów złotych – przyznają władze Kompanii Węglowej.
Górnicy odbierający dziś nagrody, nieco stremowani mówili, że niczego specjalnego nie zrobili. To było normalne wydobycie. Nagle obok pracującego kombajnu pojawiła się iskra i zapalił się metan – opowiadają. Było bardzo dużo ognia na długości 15 metrów./i>
5 górników zadbało najpierw, aby ze strefy ognia bezpiecznie wyprowadzić siebie i swoich kolegów. Potem wrócili, aby ugasić pożar. Jak przyznają trochę pomogły im szkolenia, jak się zachować w takich sytuacjach.
Pożar metanu to jedno z najgroźniejszych podziemnych zagrożeń. Trzy lata temu po zapaleniu się metanu w kopalni Rydułtowy zginęło trzech górników. Rok później w kopalni Bielszowice rozgrzany metan groźnie poparzył kilkanaście osób.