Na poligonie w Wicku Morskim trwają manewry Baltops'2004; uczestniczą w nich żołnierze marynarki i piechoty morskiej z 13 państw. Manewry oznaczają przymusowy dzień odpoczynku dla ponad setki kutrów z Ustki i Jarosławca.
Na czas ćwiczeń wojsko zamyka akweny; nie ma mowy o łowieniu. Teren poligonu – to jak mówią sami rybacy – bardzo dobre łowiska. Właściciele kutrów zamiast łowić, sprzątają więc, malują, remontują swoje jednostki.
Kiedyś było mniej tych strzelań, teraz to nagminne - skarżą się rybacy. W ciągu roku na poligonie w Wicku odbywa się 16 takich ćwiczeń.
Dowódca poligonu choć nie jest zdziwiony protestem, to na pytanie, jak rozwiązać problem, bezradnie rozkłada ręce: Poligon ma swoje prawa. Tym bardziej że w Wicku Morskim ćwiczą wojska amerykańskie, holenderskie i angielskie. Co więcej płacą za to, więc rybacy nie mają szans w starciu z wojskiem...