Dwóch lat w zawieszeniu na pięć lat domaga się prokurator dla dwóch chirurgów oskarżonych o błąd w sztuce lekarskiej. We Wrocławiu zakończył się proces w sprawie kobiety, która w wyniku powikłań po operacji tarczycy zapadła w śpiączkę.
W mowach końcowych obrońcy oskarżonych lekarzy mówili o niejednoznacznych opiniach powołanych w czasie procesu biegłych i wnieśli o uniewinnienie swoich klientów. Oskarżeni nie poczuwają się do winy.
Edyta Terka pozostaje w śpiączce od 6 lat. Kobietą i jej dziećmi opiekuje się matka.
Rodzinie brakuje pieniędzy na życie i leczenie, ale o odszkodowanie i zadośćuczynienie mogą się starać dopiero po wyroku skazującym dla lekarzy. Czy tak się stanie, okaże się 11 marca, na ten dzień bowiem sąd zapowiedział wyrok w tej sprawie.