Oko w oko ze śmiercią stają każdego dnia saperzy z wrocławskiego patrolu rozminowania. Stolica Dolnego Śląska jest wprost naszpikowana niewybuchami z czasów drugiej wojny światowej.
Saper to żołnierz wojsk inżynieryjnych, może się specjalizować w różnych dziedzinach np. w budowie umocnień, fortyfikacji, czy konstrukcji drogowo-mostowych. Jednak najczęściej jego praca kojarzona jest z minowaniem i rozminowywaniem. Wiosną, gdy ruszają prace budowlane saperzy nie mają chwili wytchnienia. Każde śmiercionośne znalezisko jest przez nich traktowane bardzo poważnie. Niekiedy mniejszy przedmiot jest o wiele bardziej niebezpieczny od tego dużego. Te mniejsze przedmioty mają bowiem mniejsze zabezpieczenia, na przykład granat ręczny ma bardzo cienką zawleczkę. Wystarczy, że ta zawleczka skoroduje, a granat wybuchnie.
O blaskach i cieniach zawodu sapera opowiadał reporterowi Radia RMF FM, Maciejowi Sasowi, dowódca patrolu rozminowania starszy chorąży Przemysław Parol:
Foto Archiwum RMF FM
13:35