Uczniowie z Wielkiej Puszczy na granicy Małopolski i Śląska nie wiedzą, którędy będą chodzić do szkoły. Kilka dni temu powódź zniszczyła bowiem najkrótszą drogę do pobliskiej Porąbki, gdzie mieści się podstawówka i gimnazjum.
Prowizoryczne rozwiązanie mówi, że starsze dzieci będą dojeżdżać autobusem do Porąbki okrężną drogą. Dla młodszych uczniów utworzona będzie klasa na miejscu w remizie straży pożarnej w Wielkiej Puszczy.
Nie wiadomo jednak, jak długo konieczne będzie utrzymanie tych zmian. Naprawa zniszczonej drogi będzie kosztować 15 milionów złotych. Takich pieniędzy nie ma jednak w budżecie gminy.