Wrocławska prokuratura zaczyna się specjalizować w śledztwach dotyczących nieprawidłowości w polskim futbolu. Tym razem zbada legalność przejęcia przez Stowarzyszenie Widzew Łódź praw do gry w drugiej lidze od Robotniczego Stowarzyszenia Sportowego Widzew.
Doniesienie w tej sprawie złożył w prokuraturze szef Komisji Etyki Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jan Tomaszewski. Robotnicze Stowarzyszenie Sportowe Widzew jest zadłużone na ponad 30 milionów złotych.
Wrocław jest stolicą walki z korupcją. Jak uważa Jan Tomaszewski: We Wrocławiu działa sztab „antykorupcyjny” polskiej piłki i chyba tutaj będzie to najszybciej zrealizowane.
Złożenie doniesienia o nieprawidłowościach w Widzewie Łódź właśnie w stolicy Dolnego Śląska zasugerował Tomaszewskiemu sam zastępca prokuratora generalnego, Kazimierz Olejnik. Zarówno Olejnik, jak i Tomaszewski pochodzą z Łodzi i nie chcą, żeby ktokolwiek mówił, że nie widzą, co się dzieje w ich rodzinnym mieście. Dodatkowo chodzi o zachowanie bezstronności i uniknięcie zarzutów o brak obiektywizmu, jakie mogłyby być wysunięte pod adresem prokuratury, gdyby śledztwo w sprawie Widzewa toczyło się w Łodzi.