O trzy miesiące opóźni się wprowadzenie wiz dla obywateli Białorusi, Rosji i Ukrainy. Zaczną one obowiązywać od 1 października. Pierwotnie miały być wprowadzone 1 lipca. Rzecznik MSZ podkreśla, że polskie służby konsularne są gotowe do wydawania wiz.
Termin przesunięto ze względu na Polaków, którzy w wakacje wyjeżdżają do Rosji, na Białoruś, czy Ukrainę i mogliby mieć kłopoty ze zdobyciem wizy oraz ze względu na prośby naszych wschodnich sąsiadów. Resort spraw zagranicznych zapewnia, że o wszystkim wie już Komisja Europejska.
Wprowadzenia wiz obawiają się drobni handlarze po obu stronach granicy. Zdaniem Bartosza Cichockiego z Ośrodka Studiów Wschodnich, wizy mogą być jednak dla regionów przygranicznych szansą przyciągnięcia inwestorów:
Dzisiaj przy tej archaicznej formie handlu, żaden poważny inwestor do tych regionów przychodzić nie chce. Ten handel mrówkowy, ten przemyt działa na niekorzyść rozwoju gospodarczego tych regionów. Obecnie wiz nie ma, a przekraczanie granicy szczególnie dla Ukraińców, Białorusinów często wiąże się z upokorzeniem, z koniecznością opłacania się każdemu napotkanemu milicjantowi czy funkcjonariuszowi celnemu i państwo polskie, ale i ukraińskie, białoruskie i rosyjskie musi podjąć działania w celu ucywilizowania systemu przekraczania granicy.
Polskie wizy dla obywateli Białorusi, Rosji i Ukrainy według zapewnień Ministerstwa Spraw Zagranicznych mają być tanie, ich cena nie powinna więc odbić się negatywnie na rynku turystycznym:
06:00