Rosyjskie MSZ wyraziło zadowolenie z przełożenia przez Polskę daty wprowadzenia wiz i wyraziło nadzieję na jak najszybsze zawarcie umowy wizowej z Polską. W piątek Warszawa poinformowała oficjalnie o przełożeniu terminu wprowadzenia wiz dla Rosjan, Ukraińców i Białorusinów z 1 lipca na 1 października.
Wprowadzenie nowych zasad przekraczania wschodnich granic Polski jest ściśle związane z wejściem do Unii Europejskiej. Chodzi oczywiście o uszczelnienie naszych wschodnich granic – w przyszłości również granic Unii Europejskiej.
Jednak mimo tego, że do wprowadzenia wiz nie zostało już wiele czasu, wciąż nie wiadomo, ile będzie nas kosztować podróż np. do Rosji. Administracja rządowa zapewnia, że za wizę zapłacimy nie więcej, niż kilka euro.
Wiadomo natomiast, jakie koszty poniosła Polska w związku z utworzeniem nowych konsulatów za granicą i dostosowaniem do ruchu wizowego tych już istniejących. To są koszty na poziomie kilkudziesięciu mln zł. Wysyłamy tam nowych pracowników, wyposażamy w supernowoczesny sprzęt - mówi minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.
Niestety, zdobycie w Polsce wizy jednego z naszych wschodnich sąsiadów będzie się wiązało z długą podróżą. Konsulatów białoruskich i rosyjskich jest u nas zaledwie kilka. W związku z tym np. mieszkaniec Olsztyna, chcąc pojechać do Rosji, będzie najpierw musiał odwiedzić konsulat znajdujący się aż w Gdańsku.
W najlepszej sytuacji będą osoby wybierające się na Ukrainę. W zamian za to, że Polska wyda Ukraińcom bezpłatne wizy, my będziemy mogli wjeżdżać do tego kraju swobodnie.
23:05