Na odzieży i w mieszkaniu zatrzymanego w Swarzędzu 23-letniego Francuza znaleziono ślady heksogenu. Mężczyzna jest oskarżony o przygotowania do zamachu. Dziś ponownie przesłuchuje go poznańska prokuratura.
Heksogen jest bardzo specyficznym materiałem wybuchowym, do którego dostęp mają nieliczni. Nie jest składnikiem ani pocisków, ani domowych fajerwerków. Wykorzystuje go przede wszystkim wojsko. Stosowany jest do detonacji w ładunkach kumulacyjnych do niszczenia obiektów żelbetonowych, kamiennych i budynków - wyjaśniał saper, kapitan Jan Skorupa.
Śledztwo wykazało, że ślady heksogenu są dosyć świeże. Obecność materiałów wybuchowych w mieszkaniu sygnalizowały również policyjne psy, a te wyczuwają zapach jedynie przez dwa, trzy tygodnie od momentu, w którym substancje wybuchowe były przechowywane.
Mężczyzna został w zeszłym tygodniu aresztowany pod zarzutem przygotowywania zamachu, który mógł zagrozić życiu i mieniu. 13 sierpnia jeździł na rowerze wokół rozlewni gazu w Swarzędzu i fotografował jej urządzenia. Wtedy zatrzymali go ochroniarze firmy. Mężczyzna próbował wtedy wyrwać film z aparatu. Wezwanej policji powiedział, że robił zdjęcia, gdyż jest artystą fotografikiem. Przedwczoraj do Sądu Rejonowego w Poznaniu wpłynęło zażalenie na areszt 23-latka. Jego obrona nie zgadza się z kwalifikacją prawną czynu. Wniosek zostanie rozpatrzony 3 września.