Nastolatki z całych Stanów Zjednoczonych zjechały na Wielką Łąkę pod Waszyngtonem, by wziąć udział w konkursie rakiet domowej roboty. Prace wystawiło ponad pięćset osób. Część - drużynowo.
Nie pamiętam czasów, kiedy nie marzyłam o tym, by zostać astronautą. Chyba już od drugiego roku życia. Kiedy więc dowiedziałam się, że są zawody od razu się zgłosiłam - mówiła jedna z uczestniczek.
A tytuł mistrza zdobyła grupa nastolatków z Minnesoty - rakieta ich budowy wzbiła się w niebo i szczęśliwie wróciła na ziemię w niecałe 60 sekund. Na pokładzie miała dwa surowe jajka. Lądowanie było tak miękkie, że na skorupkach nie było najmniejszego nawet pęknięcia.