W Zakopanem i okolicy nasiliły się w ostatnich latach napady miejscowej młodzieży na ich rówieśników, którzy przyjeżdżają tam wypoczywać. Ostatni taki napad o mało nie zakończył się tragicznie, kiedy napadnięty łodzianin, broniąc się ugodził nożem 16-letniego mieszkańca Podhala.

Chłopiec, który stracił śledzionę i ma uszkodzoną nerkę, początkowo twierdził, że to na niego napadnięto, policja szybko jednak zorientowała się, że to młody góral i 4 jego kolegów napadli na kilku mieszkańców Łodzi. Domagali się pieniędzy i papierosów. Gdy spotkali się z odmową, zaczęli ich bić, kopać - mówi Jan Szymański z zakopiańskiej policji.

Funkcjonariusze przypuszczają, że ci sami sprawcy byli w kilkunastoosobowej grupie, która nieco wcześniej napadła na jeden z kempingów – 2 braci z Trzebini pobili, a turystce z Muszyny ukradli telefon komórkowy.

Jednak według policji nie można mówić o jakichś zorganizowanych gangach, a raczej o chuligańskich wybrykach. To jest pokazanie, kto tu rządzi. Często miejscowi po prostu zazdroszczą turystom, że Ci przyjeżdżają w góry, bawią się - mówi Szymański.

Foto: Archiwum RMF

16:10